Żołnierze USA gościli w Tarnowie
Amerykańscy żołnierze z 2 Pułku Kawalerii Armii USA w ramach Rajdu Dragonów II gościli dzisiaj w Tarnowie. Na licznie zgromadzonych na Rynku tarnowian czekała ekspozycja sprzętu wojskowego, w tym m.in. amerykańskich transporterów opancerzonych Stryker. Był też czas na wspólne zdjęcia i rozmowy z żołnierzami.
Zanim pojazdy armii amerykańskiej dotarły pod ratusz, żołnierze zatrzymali się na ul. Wałowej w pobliżu Grobu Nieznanego Żołnierza, aby wspólnie z przedstawicielami Wojska Polskiego, konsulatu i władz miasta złożyć wieńce i oddać hołd poległym żołnierzom. Następnie ul. Wałową ruszyli w kierunku Rynku.
- Uczestniczymy w wielkim wydarzeniu. Po raz pierwszy w historii naszego miasta armia amerykańska przez kilka godzin stacjonuje w naszym mieście. Dziękuję wszystkim tarnowianom, którzy tak gorąco powitali naszych przyjaciół - mówił prezydent Roman Ciepiela, zwracając się do mieszkańców. - Cieszę się, że przyszliście na spotkanie z amerykańskimi i polskimi żołnierzami. To nasza pierwsza tak liczna wizyta w Tarnowie, ale na pewno nie ostatnia. Jesteśmy sojusznikami na zawsze - wtórował konsul generalny Walter Braunohler.
W trakcie prezentacji wyposażenia amerykańskiego wojska pochodząca z okolic Tarnowa Ewelina Pikor, żołnierz amerykańskiej armii, awansowana została ze stopnia plutonowego do stopnia sierżanta. – Jestem zadowolona, że stało się to właśnie tutaj. Bycie żołnierzem to spełnienie moich marzeń – komentowała sierżant Ewelina Pikor.
Swoją prezentację przygotował także 1 Batalion Strzelców Podhalańskich oraz tarnowskie Zakłady Mechaniczne. Na ekspozycji znalazły się m.in.: Kołowy Transporter Opancerzony Rosomak – wersja bojowa z wieżą, pojazd Skorpion III z karabinem maszynowym czy wyrzutnia PPK Spike. Zakłady Mechaniczne zaprezentowały m.in.: rodzinę karabinów wyborowych w tym: 308 ZMT HS i UKM 200Pm.
Podczas pokazu na Rynku, który trwał około dwóch godzin można było porozmawiać z żołnierzami i zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia. O dobry nastrój zadbała Leliwa Jazz Band. Specjalny pokaz przygotowały także cheerleaderki. Wydarzenie z udziałem polsko-amerykańskich żołnierzy zrobiło duże wrażenie przede wszystkim na mieszkańcach. – Bardzo dobrze, że zorganizowano taką imprezę. Dzieci mogą poznać sprzęt wojskowy, porozmawiać z żołnierzami. To coś nowego i zupełnie innego niż place zabaw – opowiadała Ewelina Mitera. – Mam bardzo pozytywne wrażenia. Coś się dzieje w Tarnowie. Oby więcej takich imprez – mówił Artur Wielgus.
Dodajmy, że Tarnów był pierwszym przystankiem na mapie „Rajdu Dragonów II”, który jest częścią ćwiczeń wojskowych z udziałem amerykańskich żołnierzy. 4 czerwca spotkają się oni z mieszkańcami Suwałk, a 9 czerwca Olsztyna.
(ks)
