Trudna sytuacja piłkarzy Unii

Unia Tarnów w wyjazdowym spotkaniu trzeciej ligi zmierzyła się z Chełmianką Chełm. Goście objęli prowadzenie w 15 min, gdy po wyrzucie piłki z autu Michał Budzyński wykorzystał błąd Łukasza Bartkowskiego. Był to jedyny celny strzał gospodarzy w pierwszej części meczu. Druga połowa to strzelecki festiwal Przemysława Banaszaka, który w ciągu niespełna dwudziestu pięciu minut zanotował hat-trick, pokonując Bartłomieja Banka w 53, 62 i 75 min. Ten sam zawodnik w 89 min wykorzystał rzut karny podyktowany po faulu na Mateuszu Olszaku, ustalając wynik na 5-1 (1-0). Jedyną bramkę dla Unii strzelił w 85 min Sebastian Zawrzykraj, zmuszając do kapitulacji debiutującego w trzeciej lidze, niespełna osiemnastoletniego Jakuba Szymkowiaka. Po tej porażce, Unia, która w środę przegrała na własnym boisku 0-2 (0-0) z Wisłą Sandomierz, zajmuje w tabeli czternastą pozycję. „Jaskółki” wyprzedzają będące już w strefie spadkowej, Podlasie Biała Podlaska i JKS 1909 Jarosław odpowiednio o dwa i trzy punkty, przy czym obydwa te zespoły mają jeszcze do rozegrania po jednym zaległym meczu.

Bardzo efektownie pożegnali się ze swoimi kibicami czwartoligowi piłkarze Tarnovii. W ostatnim w tym sezonie domowym spotkaniu, tarnowianie rozgromili Tymbark 7-0 (2-0). Gospodarze objęli prowadzenie w 16 min, po efektownym strzale „przewrotką” Rafała Kozioła. Wynik do przerwy ustalony został w 44 min po samobójczym trafieniu Bartłomieja Kuca. Po zmianie stron, stojący z konieczności między słupkami bramki gości, Marcin Jańczy – na co dzień gra jako pomocnik – skapitulował jeszcze pięciokrotnie, a na listę strzelców wpisali się: Rafał Kozioł (53 i 90  min), Patryk Dydyk (67 min), Bartłomiej Wojcieszek (75 min) oraz Łukasz Wilk (79 min z rzutu karnego). Wygrana Tarnovii mogła być jeszcze wyższa, ale w 85 min Mateusz Sutkowski nie wykorzystał rzutu karnego. Na kolejkę przed zakończeniem rozgrywek, Tarnovia zajmuje w tabeli dziewiątą lokatę.

W czwartej lidze kobiet trwa zwycięska seria zawodniczek drugiej drużyny Tarnovii. Po bramkach Emilii Bochenek (48 min), Eweliny Bojdo (54 min) i Aleksandry Skrzyniarz (69 min) pokonały one w wyjazdowym meczu 3-0 (0-0) Nieszkowiankę Nieszkowice Małe i przed ostatnią kolejką zajmują drugie miejsce w tabeli, mając tyle samo punktów co lider, Górnik Wieliczka. O bezpośrednim awansie do trzeciej ligi zadecyduje bezpośredni pojedynek Tarnovii II i Górnika, który w najbliższą niedzielę rozegrany zostanie na boisku przy ul. Bandrowskiego. 

Czwartej z rzędu porażki doznali występujący w klasie okręgowej piłkarze Metalu Tarnów. Występujący przed własną publicznością tarnowianie ulegli 1-2 (0-2) Olimpii Wojnicz. Obie bramki dla gości zdobył Piotr Gałuszka, który w 20 min spożytkował podanie Szymona Oszusta, a sześć minut później wygrał pojedynek z Kacprem Zapałą. Honorowego gola dla Metalu strzelił w 64 min Marcin Gruszka, wykorzystując rzut karny podyktowany po faulu na Danielu Przydziale. Tarnowianie klasyfikowani są obecnie na ósmej pozycji; do zakończenia sezonu pozostały jeszcze dwie kolejki.

Zespoły występujące w klasie „B” rozegrały ostatnią kolejkę spotkań. Błękitni 1947 Tarnów w wyjazdowym meczu zmierzyli się z ekipą Wierzchosławice-Ostrów. W 11 min po strzale Rafała Bryla prowadzenie objęli gospodarze. Po zmianie stron bramki zdobywali jednak tylko tarnowianie. W 70 min do remisu doprowadził Łukasz Białas, a w 84 min wynik na 2-1 (0-1) dla Błękitnych 1947 ustalił Piotr Czerwony. Iskra Tarnów, która w pięciu ostatnich meczach zdobyła komplet punktów, na zakończenie przegrała 0-2 (0-1) z Radarem Łętowice, tracąc bramki po strzałach Jerzego Kubonia (42 min) oraz Kamila Kormana (84 min). Obie tarnowskie drużyny zakończyły sezon z dorobkiem dwudziestu dziewięciu punktów. Lepszy bilans bezpośrednich spotkań mieli jednak Błękitni 1947 i to im przypadło w udziale czwarte miejsce w końcowej klasyfikacji, Iskra zakończyła natomiast sezon na piątej pozycji.

(sm)