Tony odpadów do usunięcia
Kilka tysięcy szkła m.in. kineskopowego oraz ziemi zanieczyszczonej substancjami ropopochodnymi zostawiła po sobie, będąca w upadłości likwidacyjnej, spółka Ekotar.– Przeprowadziliśmy kontrolę. Wszczęliśmy odpowiednie postępowanie w sprawie nakazania usunięcia odpadów – wyjaśnia Marek Kaczanowski, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska urzędu miasta.
O górze odpadów magistrat dowiedział się od Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, który przeprowadzał kontrolę firmy. O sytuacji zawiadomiona została także tarnowska prokuratura.
Jak dodaje Marek Kaczanowski, odpady nie są szkodliwe, ale należy je uznać jako zanieczyszczone substancjami ropopochodnymi. Nie zagrażają bezpośrednio mieszkańcom. Mogą być natomiast uciążliwe dla środowiska, dlatego należy je usunąć.
Urząd Miasta prowadzi sprawę z udziałem syndyka, gdyż firma składująca odpady, znajduje się z upadłości. - Jeżeli nie uda się wyegzekwować uporządkowania tych spraw od firmy, która jest za to odpowiedzialna, będziemy prowadzić postępowanie z udziałem właściciela nieruchomości – tłumaczy dyrektor Kaczanowski.
Dodajmy, że firma Ekotar dzierżawiła teren po zachodniej stronie Zakładów Azotowych i zajmowała się przetwarzaniem odpadów. Funkcjonowała od 2004 r. W kwietniu 2015 r. Sąd Rejonowy w Tarnowie ogłosił upadłość spółki.
(ks)
