Krew zawsze potrzebna ROZMOWA

Agnieszka Hulska: Zainteresowanie krwiodawstwem nie słabnie. Czy można powiedzieć, że panuje moda na krwiodawstwo?

Stefan Wrona: Słowo „moda" nie jest adekwatnym określeniem. Honorowe oddawanie krwi musi wynikać z wewnętrznych pobudek człowieka, z chęci pomagania drugiemu człowiekowi. Te wszystkie akcje krwiodawstwa przynoszą efekty właśnie z chęci niesienia pomocy innym. Dla przykładu najstarszy klub krwiodawstwa w Tarnowie i jeden z najstarszych w Polsce, klub Honorowych Dawców krwi imienia Tytusa Chałubińskiego przy Grupie Azoty, od początku istnienia przekroczył 20 tys. litrów oddanej krwi. To jest cysterna krwi.

AH: Ratowanie życia przede wszystkim, ale czemu służą takie happeningi jak ten dzisiejszy?

SW: Oczywiście, promujemy w ten sposób swoją działalność. Jeżeli człowiek coś wykonuje należy to uzewnętrznić, zwłaszcza, jeżeli to jest pewna wartość. Chciałbym zwrócić uwagę, że w oddawanie krwi włączyły się wszystkie służby mundurowe. Policjanci, strażacy, oraz funkcjonariusze zakładu karnego mają swoje Kluby Honorowych Dawców Krwi PCK. Takie wydarzenia jak dzisiejsze są potrzebne, aby pokazać działalność PCK.

AH: Służby mundurowe same w sobie niosą pomoc, ale poza nimi jest zaangażowana młodzież, a nawet dzieci. Rozumiem, że najmłodsi jeszcze nie oddają krwi, ale zapewne warto pokazywać im dobre przykłady już teraz.

SW: Od najmłodszych zaszczepiamy chęć do pomagania. Swoją działalność czerwonokrzyską rozpoczynamy promowaniem naszych idei już wśród przedszkolaków. Podkreślamy, że trzeba dbać o zdrowie, prawidłowo się odżywiać, trzeba być zdrowym, bo tylko zdrowy człowiek może pomagać innym ludziom. W przedszkolach i szkołach podstawowych edukujemy. W niektórych szkołach ponadgimnazjalnych już oddają krew, już tworzą się tam Kluby Honorowych Dawców Krwi PCK. Bardzo nas cieszy oddawanie krwi przez tarnowskich studentów. To nie jest moda, to potrzeba pomocy drugiemu człowiekowi.

AH: Czy także zwykli ludzie, niezwiązani z żadnym klubem czy inną organizacja także oddają krew?

SW: Tak, są takie osoby. Wówczas krew oddaje się  w punktach krwiodawstwa lub podczas terenowych akcji.

AH: A kto najchętniej oddaje krew?

SW: Od kilku lat to młodzież oddaje więcej krwi od „dorosłych”. Przyczyną jest to, że niektóre zakłady pracy, w których były Kluby Honorowych Dawców Krwi PCK, zaprzestały swojej działalności gospodarczej lub ograniczyły zatrudnienie.

AH: Wokół oddawania krwi krąży wiele mitów, które powodują obawy.

SW: Częściowo na pewno tak, ludzie obawiają się ujemnych następstw, które nie są uzasadnione. Ja uważam, że przynajmniej raz krew powinien oddać każdy, chociażby dlatego, że ta krew zostanie dokładnie przebadana. Jeżeli ujawni się jakieś schorzenie, ta osoba dostaje natychmiast sygnał i może przeciwdziałać. Dlatego warto oddać chociaż raz, a jak oddamy raz to może nam się spodoba i będziemy to robić częściej?

AH: A jak zachęciłby Pan do oddawania krwi?

SW: Powiedziałbym, że przecież każdy z nas może w przyszłości potrzebować krwi. Jak jesteś zdrowy, podziel się swoją krwią.

AH: Czym poza tą najbardziej znaną działalnością zajmuje się jeszcze Polski Czerwony Krzyż?

SW: Działalność czerwonokrzyska jest oparta na fundamentalnych  zasadach  Polskiego Czerwonego Krzyża, którymi są: humanitaryzm, bezstronność, neutralność, niezależność, zasada dobrowolności, powszechności i jedności. W tych zasadach mieści się całe spektrum działalności ukierunkowanej na pomoc drugiemu człowiekowi.

AH: Jak to wygląda u nas w Tarnowie?

SW: Bardzo ważne jest uczenie udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Organizujemy kursy z certyfikatami europejskimi. Opiekujemy się ludźmi potrzebującymi pomocy, przekazujemy paczki żywnościowe, pomagamy finansowo osobom chorym w szczególności honorowym krwiodawcom. Nasza działalność jest dość szeroka,  jest jednak jedna zasada: każde nasze działanie jest ukierunkowane na pomoc drugiemu człowiekowi w takiej czy innej formie, w zależności od potrzeb.

Dziękuję bardzo za rozmowę.