Moje, nasze Giffoni – tarnowskie i polskie akcenty we Włoszech - TARNÓW - Polski Biegun Ciepła

Moje, nasze Giffoni – tarnowskie i polskie akcenty we Włoszech

Prezentujemy relację dyrektora TCK z pobytu na 41. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Giffoni Valle Piana, we Włoszech, podczas którego grupa młodych tarnowian reprezentowała nasz kraj.

Minął miesiąc od naszego pobytu w Giffoni Valle Piana – niewielkim włoskim miasteczku leżącym w regionie Kampania, niedaleko Salerno. W dniach 12-21 lipca odbywał się tu po raz 41. Międzynarodowy Festiwal Filmowy (41 Giffoni Film Festiwal) dla dzieci i młodzieży. Przyjechałem tam z grupą czwórki młodych jurorów, którzy reprezentowali nasz kraj w kategorii wiekowej „+16”.

Wyróżnienie jakie nas spotkało zawdzięczamy wieloletniej współpracy ze Stowarzyszeniem Filmowców Polskich, które wspiera Tarnowską Nagrodę Filmową a ściślej – sekcję kina młodego widza.To dzięki rekomendacji SFP na tegorocznej edycji festiwalu jedyni przedstawiciele z Polski to młodzi Tarnowianie. Dość skomplikowana i egzotyczna dla nas forma organizacji tego przedsięwzięcia pozwala organizatorom zaprosić do tego niewielkiego miasteczka liczącego niewiele ponad 10 tys. mieszkańców około 1500 dzieci i młodzieży z całego świata! Od Europy poprzez Afrykę, Azję – obydwie Ameryki.
Co za koloryt, jakież bogactwo różnych kultur, języków - pod jednym włoskim niebem Giffonie Velle Piana – bo tak brzmi pełna nazwa miejscowości festiwalowej. Każdy z przyjezdnych uczestników festiwalu – jurorów – miał swojego prowadzącego rówieśnika, Włocha, u którego najczęściej mieszkało się, jadło, razem z nim oglądało filmy. Prowadzący włoscy, opiekunowie byli także jurorami. Pochodzili nie tylko z Giffoni, ale i okolicznych miast, miasteczek, wiosek. Tak więc szanowne jury liczyło około 3 000 młodych ludzi – a wszystko to w jednym kinie – od rana do późnego wieczora. Jury podzielono na kilka kategorii wiekowych. Grupa , z która przybyłem do Włoch należała do najstarszych oceniających filmy. Niemal każdego dnia prezentowane były projekcje konkursowe. Ostatniego dnia konkursu oczekiwaliśmy na polski, głośny tytuł „Sala samobójców” w reż. Jana Komasy.
Film, który prezentowaliśmy na 25 Tarnowskiej Nagrodzie Filmowej, wprawdzie poza konkursem ale to już inna historia… Przyjęcie filmu przez tarnowską publiczność festiwalową było wymowne. To jeden z dwóch tytułów ( poza „Wygranym” W. Saniewskiego) długo oklaskiwany po projekcji. „Salę” znaliśmy i gorąco jej kibicowaliśmy, trochę obawiając się tego jak zostanie przyjęta, Przed projekcją konkursową z radością odnotowaliśmy obecność Krzysztofa Pieczyńskiego i Wojciecha Kabarowskiego - aktora i producenta filmu ze studia filmowego KADR.Przywitaliśmy się i całą grupą życzyliśmy udanego spotkania po projekcji. Spotkanie należało do najciekawszych ze wszystkich festiwalowych spotkań, głownie za sprawą niesamowitego Pieczyńskiego, który zdobył serca młodych widzów.Po zakończeniu mieliśmy okazję wspólnie zjeść obiad, porozmawiać o dalszych losach „Sali samobójców” o tym co warto zobaczyć w Giffoni, Salerno. Wśród urzeczonych filmem moich kolegów i koleżanek świeżo poznanych na festiwalu byli obywatele Izraela, USA, Litwy, Meksyku.Ten film naprawdę ich poruszył i byłem dumny z tego tak bardzo, że mówiłem o nim „nasz film” choć przecież nie jestem jego twórcą. Kilka godzin później przyszły oficjalne wieści po konferencji prasowej. Szaleliśmy z radości - „Sala samobójców” nagrodzona!Aż trzy nagrody otrzymali twórcy filmu podczas 41. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Giffoni .
"Sala samobójców" została nagrodzona statuetką Gryfona za najlepszy film w kategorii wiekowej "+16". Film Jana Komasy zdobył także nagrodę Arca Cinemagiovani za scenariusz i nagrodę Conservatorio Musicale di Salerno za muzykę.Zadzwoniłem do Krzysztofa Pieczyńskiego, do Wojciecha Kabrowskiego z dobrą nowiną. Kilka godzin później przed kinem robiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcia przed oficjalną uroczystą kolacją z okazji zakończenia Festiwalu. Gratulacje i nagrody! Zaproszenia na kolejne festiwale filmowe. Ten wieczór trwał niezwykle długo.Na zakończenie pragnę dodać, że ten festiwal cieszy się niezwykłą sławą o czym świadczą spotkania z gwiazdami prosto z Hollywood, które i tego roku przybyły do Giffoni w osobach Edwarda Nortona czy Hilary Swank. Byli obecni na spotkaniu z dziećmi, odpowiadali na ich pytania. Były także gwiazdy włoskiego filmu i telewizji, była prapremiera ostatniej części „Harrego Pottera”. Urocze popołudnie spędziliśmy w towarzystwie wizytujących Festiwal członków Stowarzyszenia Filmowców Polskich.Jestem pewny, że nasza grupka tarnowskich kinomanów stanęła na wysokości zadania i że godnie reprezentowaliśmy nasz kraj. Za rekomendację dla Tarnowa jako miasta Festiwalowego pragnę serdecznie podziękować Agnieszce Mazińskiej ze SFP.

Tomasz Kapturkiewicz

Tarnowskie Centrum Kultury


Europejski Fundusz Rozwoju RegionalnegoEuropejski Fundusz SpołecznyProgram czyste powietrze - weź dotację, wymień piecEkointerwencja - Zgłoś spalanie odpadów lub naruszenie uchwały antysmogowejCiepłe mieszkanieTarnów.pl miesięcznik miejski