Koszykarze MUKS 1811 Unii o krok od pierwszego zwycięstwa - TARNÓW - Polski Biegun Ciepła

Koszykarze MUKS 1811 Unii o krok od pierwszego zwycięstwa

O krok od pierwszego zwycięstwa byli drugoligowi koszykarze MUKS 1811 Unii Tarnów. Na niespełna pół minuty przed końcem wyjazdowego spotkania z Basket Hills Bielsko-Biała, tarnowianie przegrywali tylko jednym punktem. Ostatecznie ulegli jednak gospodarzom 84-87 (13-23, 23-17, 22-27, 26-20).

Początek meczu przebiegał pod dyktando gospodarzy. Na początku 4 min bielszczanie prowadzili 7-2, minutę później 10-4, a w 6 min po rzucie Piotra Męcnarowskiego na tablicy pojawił się wynik 15-7. Kolejny fragment spotkania przyniósł niecelne rzuty z obu stron. Pierwsi tę indolencję strzelecką przełamali miejscowi i na początku 9 min po trafieniu Wojciecha Zuba, Basket Hills wygrywał już 19-7. W końcówce pierwszej kwarty dwa razy za trzy punkty trafił Jacek Sulowski. Miejscowi odpowiedzieli na to dwoma trafieniami Grzegorza Błotki i po dziesięciu minutach prowadzili dziesięcioma punktami.

Po „trójce” Mateusza Adamusa, na początku 12 min przewaga zespołu z Bielska-Białej wzrosła do czternastu punktów (27-13). Dawid Chojnowski i Patryk Hałka szybko ponownie zmniejszyli jednak straty MUKS 1811 Unii do dziesięciu „oczek” (27-17 w 13 min). Kolejne minuty przyniosły wyrównaną grę, ponieważ jednak gospodarze trafiali za dwa punkty, a podopieczni grającego trenera Michała Skowrona (Jacek Sulowski, Błażej Karlik i Piotr Słapiński) rzucali zza linii 6.75 m, w 17 min zrobiło się 38-31. Na niespełna czterdzieści sekund przed końcem pierwszej połowy, akcja 2+1 Błażeja Karlika doprowadziła do stanu 38-36. Po trafieniu Jakuba Fenrycha, do przerwy tarnowianie przegrywali natomiast 36-40.

Trzecia kwarta rozpoczęła się od rzutów za trzy punkty Kacpra Wieczorka i Dominika Niemczury (43-39 na początku 22 min), a w 24 min po dwóch rzutach wolnych Jacka Sulowskiego, tarnowianie przegrywali tylko 43-45. Minutę później było 47-45 dla Basket Hills. Potem bielszczanie zdobyli jednak siedem punktów z rzędu, doprowadzając w 26 min do rezultatu 54-45. Na trzy minuty przed końcem trzeciej kwarty, po pięciu z rzędu punktach Daniela Stawarskiego na tablicy pojawił się wynik 56-53, a minutę później gospodarze wygrywali 61-58. W końcówce tej odsłony bielszczanie trzykrotnie trafili jednak do kosza i przed ostatnią „ćwiartką” prowadzili 67-58.

W pierwszej minucie czwartej kwarty trafili Jacek Sulowski oraz Daniel Stawarski i było 67-62. Wsad Grzegorza Szybowicza doprowadził w 32 min do rezultatu 70-62, ale kolejny trzypunktowy rzut Daniela Stawarskiego zmniejszył straty MUKS 1811 Unii do pięciu „oczek” (72-67 w 35 min). W rewanżu, bielszczanie zdobyli dziewięć punktów z rzędu i na cztery minuty przed końcem wygrywali 81-67. Akcja 2+1 Dominika Niemczury oraz pięć punktów Jacka Sulowskiego, pozwoliły tarnowianom na doprowadzenie na początku 40 min do wyniku 81-75. W odpowiedzi na dwa rzuty wolne Mateusza Adamusa, za trzy punkty trafił Daniel Stawarski. Chwilę później Mateusz Adamus znów nie pomylił się z linii rzutów wolnych, w rewanżu zza linii 6.75 m celnie przymierzyli jednak Błażej Karlik oraz Jacek Sulowski i na 28 s przed końcem, Basket Hills prowadził tylko 85-84. Akcja gospodarzy zakończyła się faulem Daniela Stawarskiego, po którym dwa rzuty wolne wykorzystał Wojciech Zub. Do dogrywki usiłował jeszcze doprowadzić Jacek Sulowski, jego rzut za trzy punkty nie trafił jednak do obręczy i mecz zakończył się trzypunktową porażką naszego zespołu.

MUKS 1811 Unia: Jacek Sulowski 21, Daniel Stawarski 20, Błażej Karlik 19, Dominik Niemczura 8, Patryk Hałka 7, Oliwier Bona 4, Piotr Słapiński 3, Dawid Chojnowski 2, Piotr Badełek 0, Michał Skowron 0, Piotr Targoński 0.

(sm)

fot. archiwum


Europejski Fundusz Rozwoju RegionalnegoEuropejski Fundusz SpołecznyProgram czyste powietrze - weź dotację, wymień piecEkointerwencja - Zgłoś spalanie odpadów lub naruszenie uchwały antysmogowejTarnów.pl miesięcznik miejski